🧩 Jak Na Ironie Tekst
Unikaj stresu. Przewrotną, ale intuicyjną metodą unikania uporczywych myśli, według obserwacji naukowców, jest wystawianie siebie na działanie stresorów i wymagających zadań. Spowodowane jest to zapewne przekonaniem, że obciążające nas tematy (które nie są rozrywką), pozostawiają nam już niewiele energii umysłowej, która
Porównanie - jest to zestawienie dwóch osób, przedmiotów czy zjawisk ze względu na wspólną lub tylko podobną cechę w celu opisania jednej rzeczy na przykładzie drugiej przy pomocy łączników: jak, niby, jakby, niż. Przykład: zimny jak lód. Hiperbola - wyolbrzymianie. Ten środek stylistyczny polega na powiększaniu czy
Translations in context of "ironię, nie" in Polish-English from Reverso Context: Jak na ironię, nie będzie chciała odejść. Translation Context Grammar Check Synonyms Conjugation Conjugation Documents Dictionary Collaborative Dictionary Grammar Expressio Reverso Corporate
W jego ślady poszli kolejni herosi greckiej mitologii, jak Ateńczyk Tezeusz. Był to nieślubny syn władcy mórz Posejdona i śmiertelniczki. Rozprawiał się podczas swoich podróży z potworami w zwierzęcej i w ludzkiej skórze. Heros dla Greków to właśnie opiekun i dobroczyńca ludzi.
176 views, 14 likes, 10 loves, 1 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from American Corner Gdansk: Jak na ironię - przyszedł koniec listopada a American Corner Gdańsk, nasz Cornerek - powoli
Lyrics, Meaning & Videos: Kuban #HOT16CHALLENGE2, Kuban x Essex - Mała Mi [#Toadstools], Kuban - Jak gdyby nic, Dj Pasza x Kuban - Ta dama, kuban - na okrągło (prod. favst), KUBAN x ESSEX - MYŚLAŁBY KTO, kuban ft. quebonafide - same zmartwienia (prod.
W piłkę nie gram jak Gadocha, To nad życie Ciebie kocham! Dotknij, by skopiować. Gdy byłam kiedyś w lesie. na ścieżkę nagle skoczył. Strach wielki, Strach paskudny, Strach, co miał wielkie oczy. Dotknij, by skopiować.
Na świecie żyją miliony ludzi a jak na ironie żaden z nich nie potrafi zrozumieć tego co czuje. Smutne nieprawdaż? - Myśl SennaAsia - Cytaty.info.
Com funciona "Jak Na Ironię" en línia, com ara impressions, reproduccions en temps real, vots i molt més: estadístiques principals. "Jak Na Ironię" és una cançó coneguda a polonès publicada el 13 febrer 2017. "Jak Na Ironię" és un vídeo musical interpretat per Kuban. Aquest vídeo musical es va classificar 23 vegades a les 40
RVaQul. [Zwrotka]Pierwszy strzał, taki na rozpęd, ostatnim ostrzeżeniem rozpocznęZdejmę cię w moment, utopię cię w rzece, bo takie masz ośle znaczenie potoczneTę samą rzekę pod spalonym mostem, nie licząc się z prądem, przemierzę ziom w poprzekAż tak ci ciążę? Przy mym porodzie masz problem, bo nawet jak nie chcesz to poprzeszStrzelam na oślep, wchodzę do klatki skurwiela, co drzwi mi otwiera na ościeżSiedzi, pilnuje serwera, a jedyna rzecz, którą zmienia to jebana pościelBlau, blau, niech baran spocznie, blau, blau, ma przewaga rośnieI tak na ciecia już dobre pół dekady nikt tu nie czeka bynajmniej na ośceDostałem opcję: masz tu neseser i setkę naboi nie do namierzeniaI dowody zbrodni, jakoby na deser, bo to ty wybierzesz kogo zgarnie ziemiaKto odpadnie teraz? I o kim powiedzą, że przepadł i jest nie do odnalezieniaA kogo przeczekasz by cienias w cierpieniach narzekał i peniał się wciąż nawet cieniaPo-po-powiedz co wybierasz, powiedz swojej młodej, że już nie będzie weselaPotem wołaj koronera, by zabrali worek, bo niestety po tobie będzie trzeba to pozbieraćCo-co-co mi zrobisz teraz, głowa już cię boli, nie łudź się, że to migrenaWpędzę cię do grobu, to będzie za karę ziomuś za gadanie bez powodu, że się ciebie boi scenaDość mam narzekań na długą kolejkęZwiedzanie gry w trybie full observatorRzucam się w wir, aż mi utną tę rękę lub wrzucą ponownie przez grób do spectatorJestem jednym z tych, co skrócą twą mękę, wersem jak kulką masz tu mą podziękęTrafiam w twe serce i krótko na wejścieKupujesz mnie w chuj jak za grubą kopertęZwolnię trochę, bo co ma wisieć to nie utonieTyp mówi, że płynie, jedynie wodę może tu donieśćJego okręt jest Titaniciem, pora pogrzebu ziomieMasz opcję stąd znikać typie, zmiana reguł, biegun płonieTo już nie tylko ta góra lodowa, co czyha na twój nieuważny kadłubTo dziura oxonowa, podkręcam klimat, wywijam im własny nadmuchDziurę na wylot, mózg im wypłynie jak tylko się trochę te ciule nachyląMoże se zrobią tę fryzurę z grzywą, pasuje to typom jak żul w El CaminoWpadam tu z łusek lawiną, karabin na stół, beryl, sprawdzaj, manWokoło łusek przybyło, follow me, Arthur Curry, AquamanSilny, bezczelny, w dodatku szczery, ty jak mozaika się stapiasz z tłemPłyniesz z ekipą na majkach, na moich statkach robisz za majtka, damnZdejmę cię w minutę, man, bo jestem kurwa Minute ManemObrałem azymut, wiem, że w pięknym stylu zniszczę scenęWbiję w ziemię mym pociskiem niczym moździerz spadnę z góryAlbo spalę krzak jak Mojżesz, lecz nie wrócę zza tej chmuryCzarne dziury w głowie w zakamarkach miejskich rozkwita rzemiosłoMożesz być pewnym, że zostanę świętym tu dopiero kiedy przywita mnie BostonWbita na strzały w nieboskłon i tak nie powiesz mi, że cię nie ostrzegałemSzkoda jedynie, że zastawiasz drogę mi ciałem, bo głowa jest troszkę dalejPodziemny arsenał, mówią mi zguba, bo w głównym nurcie nie łatwo mnie znaleźćScena to ściema, będę miał ubaw, bo łatwo ją złamie, nie złapią mnie wcaleSzybki jak kula, styl czysty natural, a gdy ty zamulasz, ja świadomie dalejGłośniki na fulla i bity gram pull up i z pizdy na czuja jak kanonier walęWidzę tych poważnych typów w grupach, ta, ej typki w bramachJa jestem poważny sam, blam, blam, wyciągam minigunaHojnie obdarzam ołowiem ich ciała i robią mi hałas, lecz nie dobrowolnieStudzę ich zapał, chcą być jak Hamas i toczą na chama swą nierówną wojnęW wielu przypadkach skala głupoty przeraża, że tego nie mieści czerepKarabin dawaj, bo tenże czerep odstrzelę, a kul pewnie zmieści wieleKolejny mówił, że jest liderem, kto by się chciał dłużej pieścić z cwelemZero agresji, choć mogę go skreślić i przez moje teksty się mierzyć z L-emMój notatnik śmierci - lista kontaktówZebrałem ich setki, choć od elektryka nie widział nikt fakturPrędzej na łapie wyrośnie mi kaktus, nim byle raptus zdoła mi natłucWejdą grupami to zejdą seriami, ile by chamy nie zawarli paktówPrzez to mów mi DeadShot, bo jest head shot u mnie normąMoja logo jest złą mordą tych co też chcą tu pierdolnąćWpadam lekko z świetną formą, strzelam celnie w rzecz dowolnąWreszcie pora bym się wściekł i pora biec po wieczną wolnośćWie-wiesz co mordo, może szukasz sensu w tym lub drugiego dnaPrędko skończ to, pow, pow, luźny strzał, tak też se lubię pograćJebnąć w kosmos, sięgnąć w olstro i wpaść tu w kolumnie ogniaHuman Torch, ludzka pochodnia, Oxon, niecny skurwiel zbrodniarzStaram się zwykle hamować przy ludziach, bo lubię wypalić coś niestosownegoA gdy nie ma tego, to czasem potrzebą jest zwlec się i w te pędy biec do nocnegoTy też możesz biec, pocieszy cię stoperBardzo dokładnie odmierzy czas, w jakim odstrzelę ci stopęWyżyję się, okej? Pożyjesz, wiesz, trochęLufa do ust, jesteś tym, co jesz, więc jak na ironię pożywię cię prochemTo dla każdego, kto mieni się kotem, a przez całe lata nie zmienił na jotęKorzysta z tego, że złapał odbiorcę, bo w Polsce jest w modzie docenić idiotęMedialne asy, ja - ukryty JokerPodkładam im bombę, pierdolnie, aż wylecą tu szyby z okienZe swoim składem kruszymy se topę, to skład kamikaze, robimy zamotęI na co ci płatnerz, skoro każdy pancerz przebiję jak grotem przez linie tych zwrotekZostało dwadzieścia cztery, jak tobie godzinNa żadną pomoc nie licz na darmo jak o mnie chodziNa nagrobku napiszą ci "był marnością" i do dziś nawet tatko w łeb zachodzi jak mógł ciebie łajzo spłodzićJa mówię ci, że mówię serio, nie muszę tłumaczyć się i oddawać raportówWychodzę na dach ze strzelbą, strzelanie w łeb, to dla mnie zabawa dla sportuPap, pap, sprawa jest łatwa, możesz się drzeć i na mnie namawiać pachołkówGdy twoja banda zobaczy karawan twój, wyjedzie na stół karawana tortówStypa, niezły przypał, będzie triumfalną ucztąBo skoro żyłeś jak pizda, jest bez ciebie lepsza ludzkośćTak więc krótko, miejsca ustąp, weź zrób w końcu rzecz raz słusznąNie dowierzasz, gdy jak zwierza łatwo cię namierzam muszkąCzacha na torsie, kogucia klata, przydałoby się na siłkę polataćMoże jutro, zwinę nam bata, współczuję, że nie dożyjesz do lataRatatatata, nudna ta gadka, ty, krótki huk i po krzykuPlama na kartkach i na chodniku, widza, gapia, świadka - ni chujCisza wylewa się z ciemnych budynków, znów tylko w jednym oknie światłoStrzał, strzał, oblewa cię strach, myśli w głowie natłokSiedzisz nad kartką, jakbyś tu za broń chwytał i do wojny dążyłNiezły hardcore, nie masz ty gorączki? Niech no ktoś przytomny spojrzySkala zniszczeń niemożliwa, błędny wzrok przez przerost mocyEj, mogłem się nie odzywać, nosić maskę w dzień roboczyCoraz szybciej bije serce, biorę swój ostatni nabójKorbą kręcę, broń do skroni, nie chcę więcej żadnych zabójstwHahaha, żartowałem...- To co Revo, każemy im dłużej czekać?- Nie, myślę, że najwyższa pora przerwać ciszę
Jak na ironię Lyrics[Zwrotka 1]Inni raperzy wołają stale "No chodź na feata"Kumple na flaszkę dodając "Ale byś coś napisał"Mam wolną rękę w robocie, to nie pomaga wcaleGubię wspomnienia i potem ciąg podupada zdarzeńAle się biorę za siebie, zrobię płytę mała, dzwonię i się biorę za ciebieNie zostawiam swoich planów nigdy w drodze po przelewTo tak samo jak zostawiłbym na lodzie kolegęI niepotrzebna mi stary z chuja uprzejmośćJak czegoś chcą to nagle Kuba to jest gośćPrzez niego gada zapewne wóda i ścierwoNiewiarygodne, że taki burak ma czelnośćBycie raperem w tym kraju miało być takie ciężkieNauczyciele, ej, biję brawo im za te lekcjeCzasem to widzę szaro i tracę respektDo mojej branży lecz idę śmiało by tatę wesprzećRodzina na karku, nie mam żony, dzieci ale wpływa do bankuWięc zamiast tak jak tamci wnosić piwa do parkuZabieram ich na ucztę, nie na blina czy fastfood i rozumiemy sięPo co nam tyle krzyku, ej chcesz wiedzeć?Jak połowa muzyków jest tylko westchnieniemPrzesiąknięty do szpiku tym co jest nieszczereMoja biografia w Empiku to byłby bestseller[Break] x2Ale się biorę za siebie, zrobię płytę mała, dzwonię i się biorę za ciebie[Bridge] x2Wszystko biorę w cudzysłów i za ironięA wszystkie gnoje na winklu chcą być jak jaCodziennie z Diorem na pysku jak na ironięBo jak te gnoje na winklu stoję i ja[Zwrotka 2]Czuję niepokój, mimo że teraz mam na wszystkoCzuję niepokój, bo rap dla nas to gra o wszystkoNie stanę z boku, fan ze mnie i dbam o hip hopRówne szanse, linijka idzie tu za linijkąWielu jest graczy, rap gra na hotelu raczyNikt nie jest tu u siebie, ciężko do celu trafićMarzy ci się wejść, stary w branżę z buta?To pieprz porady, jednej nawet właśnie słuchasz[Refren] x2Ci co byli z nami celują zawsze do S klasCi co ujadali całują nagle po rękachZiomy z nami tankują zawsze do pełnaEj, w knajpie do pełna i w aucie do pełna[Zwrotka 3]Horyzont zdobędę i nawet jak strace nogi ziomWyznacznik? Od zawsze mam własny, nie to co oni chcąRączki? Wyciągną, lecz nie jak prosi leżącyZero opcji na prośby, a pogłoski jak modłyMiasto me, mało jest miastowe, ciasno jestZnacie to, mówię do swoich, wiesz tych za mną w tleZ nimi ziom, stary, to co robimy to cenna rzeczMogę i dla nich boso po Chiny dojśćPiję za, na beton w sumie już wylewamZa tych co, nie mogą z nami tak ale widzę wasSkandale są ale się żyje, tak?Ale się żyje tak? Ale się żyje tak?[Refren] x2Ci co byli z nami celują zawsze do S klasCi co ujadali całują nagle po rękachZiomy z nami tankują zawsze do pełnaEj, w knajpie do pełna i w aucie do pełna[Teksty i adnotacje na Rap Genius Polska]
Dołącz do innych i śledź ten utwór Scrobbluj, szukaj i odkryj na nowo muzykę z kontem Czy znasz wideo YouTube dla tego utworu? Dodaj wideo Czy znasz wideo YouTube dla tego utworu? Dodaj wideo O tym wykonwacy Kuban 15 971 słuchaczy Powiązane tagi Kuban (właściwie Kuba Kiełbiński) - raper z Opoczna, rocznik 93. Największy atut Kubana to niespotykany na polskiej scenie naturalny luz i wyczucie, przez które swoim leniwym "slow-flow" idealnie odnajduje się na bitach i tworzy świetny chilloutowy klimat. Luz ten przejawia się i w warsztacie i w podejściu do życia - Kuban żyje swoim rytmem, nigdy się nie spieszy, nie ogarnia do końca codziennej rzeczywistości a zasłuchany w produkcje takich gości jak ScHoolboy Q, Mac Miller, Dizzy Wright czy Danny Brown przenosi na polski grunt nowoczesne trendy i brzmienie taki… dowiedz się więcej Kuban (właściwie Kuba Kiełbiński) - raper z Opoczna, rocznik 93. Największy atut Kubana to niespotykany na polskiej scenie naturalny luz i wyczucie, przez które swoim leniwym &quo… dowiedz się więcej Kuban (właściwie Kuba Kiełbiński) - raper z Opoczna, rocznik 93. Największy atut Kubana to niespotykany na polskiej scenie naturalny luz i wyczucie, przez które swoim leniwym "slow-flow" idealnie odnajduje się na bi… dowiedz się więcej Wyświetl pełny profil wykonawcy Podobni wykonawcy Gedz 35 344 słuchaczy Wyświetl wszystkich podobnych wykonawców
jak na ironie tekst